Mądrość twoich komórek to nowa biologia, która głęboko zmieni cywilizację i świat, w którym żyjemy. Ta nowa biologia zabiera nas z przekonania, że jesteśmy ofiarami naszych genów, że jesteśmy biochemicznymi maszynami, że życie jest poza naszą kontrolą , w inną rzeczywistość, rzeczywistość, w której nasze myśli, przekonania i umysł kontrolują nasze geny, nasze zachowanie i życie, którego doświadczamy. Ta biologia opiera się na aktualnej, nowoczesnej nauce z dodanymi nowymi poglądami.
Nowa nauka prowadzi nas od ofiary do twórcy; jesteśmy bardzo potężni w tworzeniu i rozwijaniu życia, które prowadzimy. W rzeczywistości jest to wiedza o sobie i jeśli rozumiemy stary aksjomat: „Wiedza to potęga”, to tym, co naprawdę zaczynamy rozumieć, jest wiedza o sile własnej. Myślę, że to właśnie osiągniemy dzięki zrozumieniu nowej biologii.
Latanie w przestrzeń wewnętrzną
Mój pierwszy kontakt z biologią był w drugiej klasie. Nauczyciel przyniósł mikroskop, żeby pokazać nam komórki i pamiętam, jakie to było ekscytujące. Na uniwersytecie przeszedłem z konwencjonalnych mikroskopów na mikroskopię elektronową i miałem kolejną okazję przyjrzeć się życiu komórek. Lekcje, których się nauczyłem, głęboko zmieniły moje życie i dały mi wgląd w świat, w którym żyjemy, którym chciałbym się z wami podzielić.
Korzystając z mikroskopii elektronowej, nie tylko widziałem komórki z zewnątrz, ale byłem w stanie prześledzić anatomię komórki i zrozumieć naturę jej organizacji, struktury i funkcji. Podczas gdy ludzie mówią o lataniu w kosmos, ja leciałem w przestrzeń wewnętrzną i widziałem nowe widoki, zaczynając bardziej doceniać naturę życia, naturę komórek i nasze zaangażowanie w nasze własne komórki.
W tym czasie rozpocząłem również szkolenie w hodowli komórek. Około 1968 roku zacząłem klonować komórki macierzyste, przeprowadzając pierwsze eksperymenty klonowania pod kierunkiem dr Irva Konigsberga, genialnego naukowca, który stworzył pierwsze kultury komórek macierzystych. Komórki macierzyste, z którymi pracowałem, nazywały się mioblastami. Myo oznacza mięsień; wybuch oznacza przodka. Kiedy umieściłem moje komórki w szalkach hodowlanych w warunkach, które wspierają wzrost mięśni, komórki mięśniowe ewoluowały i kończyłem z gigantycznymi mięśniami kurczliwymi. Jednak gdybym zmienił sytuację środowiskową, los komórek uległby zmianie. Zacząłbym od tych samych prekursorów mięśni, ale w zmienionym środowisku zaczęłyby one faktycznie tworzyć komórki kostne. Jeśli jeszcze bardziej zmieniłem warunki, komórki te stały się komórkami tłuszczowymi lub tłuszczowymi. Wyniki tych eksperymentów były bardzo ekscytujące, ponieważ chociaż każda komórka była genetycznie identyczna, o losie komórek decydowało środowisko, w którym je umieściłem.
Podczas przeprowadzania tych eksperymentów zacząłem też uczyć studentów Wydziału Medycznego Uniwersytetu Wisconsin konwencjonalnego rozumienia, że geny kontrolują los komórek. Jednak w moich eksperymentach okazało się wyraźnie, że losy komórek są mniej lub bardziej kontrolowane przez środowisko. Moi koledzy oczywiście byli zdenerwowani moją pracą. Wszyscy wtedy popierali projekt ludzkiego genomu i popierali historię „geny-kontrola-życie”. Kiedy moja praca ujawniła, jak środowisko zmieni komórki, mówili o tym jako o wyjątku od reguły.
Jesteś społecznością 50 bilionów żywych komórek
Teraz mam zupełnie nowe spojrzenie na życie, co zaowocowało nowym sposobem nauczania ludzi o komórkach. Kiedy patrzysz na siebie, widzisz indywidualną osobę. Ale jeśli zrozumiesz naturę tego, kim jesteś, zdasz sobie sprawę, że tak naprawdę jesteś społecznością około 50 bilionów żywych komórek. Każda komórka jest żywą jednostką, czującą istotą, która ma swoje własne życie i funkcje, ale wchodzi w interakcje z innymi komórkami w naturze społeczności. Gdybym mógł zredukować cię do rozmiarów komórki i wrzucić do własnego ciała, zobaczyłbyś bardzo ruchliwą metropolię bilionów jednostek żyjących w jednej skórze. Staje się to istotne, gdy zrozumiemy, że zdrowie występuje wtedy, gdy w społeczności panuje harmonia, a choroba występuje wtedy, gdy występuje dysharmonia, która ma tendencję do niszczenia relacji społecznych. A więc, po pierwsze, jesteśmy wspólnotą.
Fakt numer dwa: W ludzkim ciele nie ma ani jednej funkcji, która nie byłaby obecna w każdej pojedynczej komórce. Na przykład masz różne układy: pokarmowy, oddechowy, wydalniczy, mięśniowo-szkieletowy, hormonalny, rozrodczy, nerwowy i odpornościowy, ale każda z tych funkcji istnieje w każdej z twoich komórek. W rzeczywistości jesteśmy stworzeni na obraz komórki. Jest to bardzo pomocne dla biologów, ponieważ możemy prowadzić badania na komórkach, a następnie zastosować te informacje do zrozumienia natury ludzkiego ciała.
Uczyłem tak zwanego modelu medycznego, poglądu, że biologia człowieka reprezentuje biologiczną maszynę złożoną z substancji biochemicznych i kontrolowaną przez geny. Dlatego kiedy pacjent przychodzi do lekarza, system wierzeń jest taki, że pacjent ma coś nie tak z biochemią lub genami, co można dostosować i może doprowadzić go do zdrowia. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że muszę opuścić uniwersytet, ponieważ znalazłem wielki konflikt w nauczaniu studentów o tym, co kontroluje komórkę, a jednocześnie uzyskiwałem zupełnie inne zrozumienie niż komórki w moich kulturach.
Nowe rozumienie nauki
Kiedy byłem poza uczelnią, miałem okazję wczytać się w fizykę. Ponownie znalazłem informacje, które nie były zgodne z nauką, której nauczałem. W świecie nowej fizyki, fizyki kwantowej, opisane mechanizmy całkowicie kolidują z mechanizmami, których uczyliśmy, a które opierały się na starej fizyce newtonowskiej. Obecnie nowa fizyka nie jest jeszcze wprowadzana do szkół medycznych. Przed nauką konwencjonalną nauka była domeną kościoła. Nazywała się teologią naturalną i była przesiąknięta domeną duchową, nauczając, że ręka Boga była bezpośrednio zaangażowana w rozwój i utrzymanie świata, że obraz Boga wyrażał się poprzez naturę, w której żyjemy. Teologia naturalna miała misję: zrozumieć charakter środowiska, abyśmy mogli nauczyć się żyć z nim w zgodzie. Zasadniczo oznaczało to nauczenie się, jak żyć w harmonii z Bogiem, biorąc pod uwagę, że natura i Bóg są tak dobrze połączeni.
Jednak poprzez nadużycia kościoła, jego nacisk na wiedzę absolutną i wysiłki zmierzające do stłumienia nowej wiedzy, doszło do tego, co nazywa się Reformacją. Reformacja, przyspieszona przez Marcina Lutra, była wyzwaniem dla autorytetu Kościoła. Po Reformacji, kiedy pojawiła się możliwość kwestionowania wierzeń na temat wszechświata, nauka stała się tak zwaną nauką nowoczesną. Isaac Newton, fizyk, którego główne badania dotyczyły natury grawitacji i ruchu planet, położył podwaliny pod współczesną naukę. Wynalazł nową matematykę zwaną rachunkiem różniczkowym, aby stworzyć równanie do przewidywania ruchów Układu Słonecznego. Nauka zidentyfikowała prawdy jako rzeczy, które można było przewidzieć. Fizyka newtonowska postrzega wszechświat jako maszynę wykonaną z materii; mówi, że jeśli potrafisz zrozumieć naturę materii, z której składa się maszyna, wtedy zrozumiesz samą naturę. Dlatego misją nauki było panowanie nad przyrodą i panowanie nad nią, co było zupełnie odmienne od dawnej misji nauki w ramach teologii naturalnej, która polegała na życiu w zgodzie z naturą.
Kwestia kontroli w odniesieniu do biologii staje się bardzo ważnym punktem. Co kontroluje cechy, które wyrażamy? Według fizyki Newtona formy życia reprezentują maszyny zbudowane z materii i jeśli chcesz zrozumieć te maszyny, rozbierasz je na części, proces zwany redukcjonizmem. Studiujesz poszczególne elementy i widzisz, jak działają, a kiedy ponownie łączysz wszystkie elementy, masz zrozumienie całości. Karol Darwin powiedział, że cechy, które przejawia jednostka, są związane z rodzicami. Plemnik i komórka jajowa, które łączą się i skutkują powstaniem nowego osobnika, muszą zawierać coś, co kontroluje cechy potomstwa. Badania nad dzielącymi się komórkami rozpoczęto na początku XX wieku i zaobserwowano struktury przypominające struny, które były obecne w komórkach, które zaczynały się dzielić. Te podobne do strun struktury nazwano chromosomami.
Co ciekawe, podczas gdy chromosomy zostały zidentyfikowane około 1900 roku, dopiero w 1944 roku zidentyfikowaliśmy, który z ich składników niósł cechy genetyczne. Świat bardzo się podniecił. Powiedzieli, o mój Boże, po tych wszystkich latach w końcu zabraliśmy się do identyfikacji genetycznie kontrolującego materiału; wydaje się, że to DNA. W 1953 roku praca Jamesa Watsona i Francisa Cricka ujawniła, że każda nić DNA zawiera sekwencję genów. Geny to plany dla każdego z ponad 100,000 XNUMX różnych rodzajów białek, które są budulcem ludzkiego ciała. Nagłówek ogłaszający odkrycie Watsona i Cricka pojawił się w nowojorskiej gazecie: „Secret of Life Discovered” i od tego momentu biologia jest związana z genami. Naukowcy dostrzegli, że dzięki zrozumieniu kodu genetycznego możemy zmienić charakter organizmów iw związku z tym nastąpił wielki pośpiech w projekcie ludzkiego genomu, aby spróbować zrozumieć naturę genów.
Na początku myśleli, że te geny kontrolują tylko formę fizyczną, ale im bardziej zaczęli manipulować genami, zauważyli, że istnieją również wpływy na zachowanie i emocje. Nagle geny nabrały głębszego znaczenia, ponieważ wszystkie charaktery i cechy człowieka były najwyraźniej kontrolowane przez te geny.
Czy jesteśmy ofiarami dziedziczności?
Ale było jeszcze jedno ostatnie pytanie: co kontroluje DNA? To byłoby wchodzenie na ostatni szczebel drabiny, aby dowiedzieć się, co ostatecznie ma kontrolę. Przeprowadzili eksperyment i okazało się, że DNA jest odpowiedzialne za samo kopiowanie! DNA kontroluje białko, a białko reprezentuje nasze ciała. Zasadniczo mówi, że życie jest kontrolowane przez DNA. To jest Centralny Dogmat. Wspiera koncepcję zwaną „prymatem DNA”, która mówi, kim i czym jesteśmy, a losy życia, które prowadzimy, są już zaprogramowane w DNA, które otrzymaliśmy przy poczęciu. Jaka jest tego konsekwencja? Aby charakter i los twojego życia odzwierciedlał dziedziczność, w której się urodziłeś; tak naprawdę jesteś ofiarą dziedziczności.
Na przykład naukowcy przyjrzeli się grupie ludzi, ocenili ich na podstawie szczęścia i próbowali dowiedzieć się, czy istnieje gen powiązany ze szczęśliwymi ludźmi, który nie jest aktywny u nieszczęśliwych. Rzeczywiście, znaleźli konkretny gen, który wydaje się być bardziej aktywny u szczęśliwych ludzi. Potem natychmiast opublikowali w mediach wielką wzmiankę o „odkryciu genu szczęścia”. Możesz powiedzieć: „Cóż, poczekaj chwilę. Jeśli mam beznadziejny gen szczęścia, to całe moje życie będzie z góry ustalone. Jestem ofiarą mojej dziedziczności”. Tego właśnie uczymy w szkole i tego też uczyłem ja – że ludzie są bezsilni wobec własnego życia, ponieważ nie mogą zmienić swoich genów. Ale kiedy ludzie rozpoznają naturę bycia bezsilnymi, zaczynają też stawać się nieodpowiedzialni. „Cóż, słuchaj, szefie, nazywasz mnie leniwym, ale chcę tylko, żebyś wiedział, że mój ojciec był leniwy. Czego możesz ode mnie oczekiwać? To znaczy, moje geny sprawiły, że jestem leniwy. Nic na to nie poradzę”. Niedawno w Newsweeku pisali o tym, jak komórki tłuszczowe toczą wojnę z naszym zdrowiem. To ciekawe, bo w epidemii otyłości nauka stoi z boku i mówi: to komórki tłuszczowe toczą wojnę w twoim życiu.
Projekt Ludzki genom
Aby przyjść i nas uratować, projekt ludzkiego genomu wkroczył do naszego świata. Ideą projektu było zidentyfikowanie wszystkich genów składających się na człowieka. Dałoby to przyszłe możliwości inżynierii genetycznej do naprawienia bolączek i problemów, z którymi borykają się ludzie na tym świecie. Myślałem, że projekt był przedsięwzięciem humanitarnym, ale później interesujące było dowiedzieć się od Paula Silvermana, jednego z głównych architektów projektu ludzkiego genomu, o co tak naprawdę chodziło. Po prostu: oszacowano, że w ludzkim genomie będzie ponad 100,000 100,000 genów, ponieważ w naszych ciałach jest ponad 100,000 XNUMX różnych białek; plus były też geny, które nie wytwarzały białek, ale kontrolowały inne geny. Projekt został faktycznie zaprojektowany przez inwestorów venture capital; doszli do wniosku, że skoro istnieje ponad XNUMX XNUMX genów, identyfikując te geny, a następnie opatentowując sekwencje genów, będą mogli sprzedać patenty na geny przemysłowi farmaceutycznemu, a przemysł farmaceutyczny wykorzysta geny do tworzenia produktów zdrowotnych. W rzeczywistości program nie miał na celu poprawy stanu ludzkiego tak bardzo, jak zarobienie dużych pieniędzy.
Oto zabawna część. Naukowcy wiedzieli, że w miarę jak idzie się w górę skali ewolucyjnej, proste organizmy mają mniej DNA, a kiedy dochodzi się do poziomu człowieka, przy złożoności naszej fizjologii i naszego zachowania, mamy o wiele więcej DNA. Myśleli, że prymitywne organizmy będą miały może kilka tysięcy genów, ale ludzie będą mieli około 150,000 150,000 genów, co oznacza 1987 XNUMX nowych leków. Projekt rozpoczął się w XNUMX roku i po raz kolejny pokazał, że kiedy ludzie naprawdę poskładają głowy, mogą tworzyć cuda. W ciągu zaledwie czternastu lat otrzymaliśmy wyniki badań ludzkiego genomu. To też było coś, co nazywam kosmicznym żartem.
Aby rozpocząć projekt ludzkiego genomu, najpierw zbadali prymitywny organizm, miniaturowego robaka, który jest ledwo widoczny gołym okiem. Te robaki były zwierzętami doświadczalnymi dla genetyków, ponieważ rozmnażają się bardzo szybko iw bardzo dużych ilościach, a tym samym wykazują cechy, które można badać. Odkryli, że genom tego małego zwierzęcia zawiera około 24,000 18,000 genów. Następnie postanowili zrobić jeszcze jeden model genetyczny przed stworzeniem człowieka, a dotyczyło to muszki owocowej, ze względu na dużą ilość dostępnych już informacji na temat genetyki i zachowania muszek owocowych. Okazało się, że genom muszki owocówki ma tylko około 24,000 18,000 genów. Prymitywny robak miał XNUMX XNUMX genów, a ta latająca maszyna miała tylko XNUMX XNUMX genów! Nie rozumieli, co to znaczy, ale odłożyli to na bok i rozpoczęli pracę nad projektem ludzkiego genomu.
Wyniki otrzymano w 2001 roku i były one wielkim szokiem: w ludzkim genomie jest tylko około 25,000 150,000 genów; spodziewali się prawie 25,000 100,000 genów, a było ich tylko około XNUMX XNUMX! To był taki szok, że ludzie właściwie o tym nie rozmawiali. Chociaż było wiele zamieszania wokół ukończenia projektu ludzkiego genomu, nikt nie mówił o XNUMX XNUMX brakujących genów. Całkowity brak dyskusji w czasopismach naukowych na ten temat. Kiedy zdali sobie sprawę, że nie ma wystarczającej liczby genów, aby wyjaśnić ludzką złożoność, wstrząsnęło to podstawami biologii
Dlaczego jest to takie ważne? Jeśli nauka opiera się na tym, jak naprawdę działa życie, byłaby dobra do wykorzystania w praktyce medycznej. Ale jeśli opierasz swoją naukę na błędnych informacjach, może to być szkodliwe dla praktyki medycznej. Obecnie uznano, że konwencjonalna medycyna alopatyczna, podstawowa medycyna, której używamy w zachodniej cywilizacji, jest główną przyczyną śmierci w Stanach Zjednoczonych. Jest również odpowiedzialny za jeden na pięć zgonów w Australii. W Journal of the American Medical Association dr Barbara Starfield napisała artykuł ujawniający, że według ostrożnych szacunków praktyka lekarska jest trzecią najczęstszą przyczyną śmierci w Stanach Zjednoczonych. Istnieje jednak nowsze badanie przeprowadzone przez Gary'ego Nulla (patrz Death by Medicine na: www.garynull.com). Odkrył, że zamiast być trzecią najczęstszą przyczyną śmierci, jest to pierwsza wiodąca przyczyna, w której ponad trzy czwarte miliona ludzi umiera każdego roku z powodu leczenia. Gdyby medycyna naprawdę wiedziała, co robi, nie byłaby tak śmiertelna.
Opuściłem uniwersytet w 1980 roku, siedem lat przed rozpoczęciem projektu ludzkiego genomu, ponieważ wiedziałem już, że geny nie kontrolują życia. Zdawałem sobie sprawę, że środowisko ma wpływ, ale moi koledzy postrzegali mnie nie tylko jako radykała, ale jako heretyka, ponieważ kłóciłem się z dogmatem; dlatego stało się to argumentem religijnym. W pewnym momencie religijność miejsca, w którym byłem, doprowadziła mnie do rezygnacji ze stanowiska. Wtedy zacząłem pogłębiać wiedzę na temat funkcji mózgu i neuronauki. Tak naprawdę próbowałem się dowiedzieć, jeśli to nie DNA kontroluje komórki, to gdzie jest „mózg” komórki?
Komputer wewnątrz
Nowa biologia ujawniła, że mózg komórki to jej skóra, błona, interfejs między wnętrzem komórki a nieustannie zmieniającym się światem, w którym żyjemy. Jest to element funkcjonalny kontrolujący życie. Jest to ważne, ponieważ zrozumienie jego funkcji ujawnia, że nie jesteśmy ofiarami naszych genów. Poprzez działanie błony komórkowej możemy faktycznie kontrolować nasze geny, naszą biologię i nasze życie i robimy to przez cały czas, chociaż pracowaliśmy w przekonaniu, że jesteśmy ofiarami.
Zacząłem zdawać sobie sprawę, że komórka to chip, a jądro to twardy dysk z programami. Geny były programami. Kiedy pewnego dnia pisałem to na komputerze, zdałem sobie sprawę, że mój komputer jest jak komórka. Miał wbudowane programy, ale to, co zostało wyrażone przez komputer, nie zostało określone przez programy. Decydowały o tym informacje, które ja jako otoczenie wpisywałem na klawiaturze. Nagle wszystkie elementy znalazły się na swoim miejscu: błona komórkowa jest w rzeczywistości chipem komputerowym przetwarzającym informacje. Geny komórki to twardy dysk ze wszystkimi potencjałami. Dlatego każda komórka w twoim ciele może tworzyć dowolny rodzaj komórki, ponieważ każde jądro ma wszystkie geny, które składają się na człowieka. Ale dlaczego jedną komórką jest skóra, a inną kość lub oko?
Odpowiedź nie wynika z programów genów, ale z powodu sprzężenia zwrotnego informacji ze środowiska. Nagle uderzyła mnie większa rzecz: tym, co nas różni od siebie, jest obecność zestawu unikalnych identyfikujących kluczy białkowych (receptorów) składających się na klawiaturę na powierzchni naszych komórek. Klucze tożsamości na błonie komórkowej reagują na informacje środowiskowe. Największe „Aha!” było to: że nasza tożsamość jest w rzeczywistości sygnałem środowiskowym, który gra na klawiaturze na powierzchni naszych komórek i angażuje nasze programy genetyczne; nie jesteś w swojej celi, grasz w swojej komórce, używając klawiatury jako interfejsu. Jesteś tożsamością wywodzącą się z otoczenia.
W młodości nie widziałem, żeby religia oferowała mi prawdę. Odszedłem od ducha i trafiłem do nauki. Uświadomienie sobie, że moja tożsamość była czymś ze środowiska grającego w moich komórkach, było największym szokiem dla mojego świata, ponieważ zostałem całkowicie wyrzucony z nie-duchowej rzeczywistości w wymagania duchowej egzystencji. Moje komórki były jak małe telewizory z antenami, a ja byłem transmisją kontrolującą odczyt genów. Właściwie programowałem swoje komórki.
Zdałem sobie sprawę, że jeśli komórka umrze, niekoniecznie oznacza to utratę transmisji - że transmisja jest dostępna niezależnie od tego, czy komórka jest tutaj, czy nie. Nagle uderzyło mnie to z tak głębokim podziwem. Zdałem sobie sprawę, że przetrwanie nie było tak ważne, ponieważ mój wieczny charakter pochodził z jakiejś transmisji w terenie. Strach przed śmiercią zniknął. To było około dwadzieścia pięć lat temu i było to jedno z najwspanialszych, wyzwalających doświadczeń, jakie kiedykolwiek miałem.
Percepcja: siła nowej biologii
Postrzegamy środowisko i dostosowujemy naszą biologię, ale nie wszystkie nasze spostrzeżenia są dokładne. Jeśli pracujemy pod wpływem błędnego postrzegania, to błędne postrzeganie prowadzi do błędnego dostosowania naszej biologii. Kiedy nasze postrzeganie jest niedokładne, możemy w rzeczywistości zniszczyć naszą biologię. Kiedy zrozumiemy, że geny są po prostu odpowiedzią na środowisko na podstawie percepcji obsługiwanej przez błonę komórkową, wtedy możemy zdać sobie sprawę, że jeśli życie nie toczy się dobrze, to, co musimy zrobić, to nie zmieniać naszych genów, ale zmienić nasze postrzeganie. Jest to o wiele łatwiejsze niż fizyczna zmiana ciała. W rzeczywistości na tym polega siła nowej biologii: możemy kontrolować nasze życie, kontrolując nasze postrzeganie.
Trzymamy się „prawd” o nauce, które w rzeczywistości są nieprawdą, są w rzeczywistości „założeniami” i to fałszywymi założeniami. Dopóki ich nie naprawimy, nie zrozumiemy naszego stosunku do planety, natury i środowiska. W rezultacie niszczymy to, co zapewniło nam życie, czyli środowisko.
Fałszywym założeniem numer jeden jest to, że wszechświat jest zbudowany z materii, a jego zrozumienie można osiągnąć poprzez badanie materii. Nasze postrzeganie wyłącznie materialnej biologii i środowiska nie jest już naukowo dokładne. Innym założeniem jest to, że geny kontrolują życie. W rzeczywistości to nasze postrzeganie kontroluje życie, a zmieniając nasze postrzeganie, możemy przejąć kontrolę nad naszym życiem. Więcej na ten temat omówię później. Założenie numer trzy jest bardzo niebezpiecznym założeniem: że doszliśmy do tego punktu naszej ewolucji, korzystając z mechanizmów teorii Darwina, które można podsumować jako „przetrwanie najlepiej przystosowanych w walce o byt”. W nowej biologii okazuje się, że ewolucja opiera się na współpracy. Dopóki tego nie zrozumiemy, będziemy konkurować ze sobą, walcząc i niszcząc planetę, nie zdając sobie sprawy, że nasze przetrwanie zależy od współpracy i że nasza ciągła rywalizacja jest dzwonem śmierci ludzkiej cywilizacji.
Przyszłość medycyny
Obecnie uważa się, że wszystko we wszechświecie składa się z energii; dla naszej percepcji wydaje się to fizyczne i stałe, jednak w rzeczywistości jest to cała energia, a energie oddziałują na siebie. Kiedy wchodzisz w interakcję ze swoim otoczeniem, jednocześnie pochłaniasz i wysyłasz energię. Prawdopodobnie bardziej znasz terminy takie jak „dobre wibracje” i „złe wibracje”. To są fale, na których wszyscy wibrujemy. Wszyscy jesteśmy energią. Energia w twoim ciele odzwierciedla energię wokół ciebie, ponieważ atomy w twoim ciele nie tylko wydzielają energię, ale także ją pochłaniają. Każdy żywy organizm komunikuje się z tymi wibracjami. Zwierzęta komunikują się z roślinami; komunikują się z innymi zwierzętami. Szamani rozmawiają z roślinami za pomocą wibracji. Jeśli jesteś wrażliwy na różnice między „dobrymi” i „złymi” wibracjami, zawsze prowadziłbyś się do miejsc, które sprzyjałyby twojemu przetrwaniu, rozwojowi, miłości itp., i trzymałbyś się z dala od sytuacji i miejsc, które wymagałyby wykorzystać cię lub anulować to, kim jesteś.
Kiedy nie zwracamy uwagi na nasze energie wibracyjne, tracimy najważniejsze odczyty z naszego otoczenia. Zrozumienie nowej fizyki mówi, że wszystkie energie są splątane i oddziałują na siebie. Dlatego musisz zwracać uwagę na te niewidzialne siły, które są zaangażowane w to, co dzieje się w twoim życiu. Podczas gdy medycyna nie szkoli swoich lekarzy, aby rozpoznawali, że energia jest częścią systemu, bardzo łatwo przystosowali się do korzystania z nowych systemów skanowania w celu określenia, co dzieje się wewnątrz ciała. To zabawne, że odczytują swoje skany jako „mapy”, ale nie mają fundamentalnego zrozumienia, że ich mapy są bezpośrednimi odczytami energii obecnej w ciele.
Na przykład, w mammogramie ujawniającym raka, jednym z nich jest wizualizacja charakterystycznej emisji energii charakterystycznej dla raka. Zamiast wycinać raka, co by było, gdybyś zastosował energię, która poprzez wzorce interferencji zmieniłaby energię tych komórek rakowych i przywróciła im normalną energię? Przypuszczalnie uzyskasz efekt leczniczy. Miałoby to sens, biorąc pod uwagę tysiące lat tego, co nazywa się „uzdrawianiem praktycznym”. Odbiorca otrzymuje energię, która oddziałuje z jego ciałem poprzez interferencję i poprzez tę interferencję, zmieniając charakter energii odbitej w materii fizycznej, ponieważ materia jest energią. To jest przyszłość medycyny, chociaż nie jesteśmy z nią teraz.
Fizycy kwantowi ujawniają, że pod pozorną strukturą fizyczną nie ma nic poza energią, że jesteśmy istotami energetycznymi. Oznacza to, że wchodzimy w interakcję ze wszystkim w terenie. Ma to istotny wpływ na opiekę zdrowotną. Fizyka kwantowa ujawnia, że energie są zawsze ze sobą splątane. We wszechświecie energetycznym fale zawsze przepływają i oddziałują ze wszystkimi innymi falami. Nigdy nie jesteśmy w stanie całkowicie oddzielić kogoś od środowiska, w którym żyje. Fizyka kwantowa mówi, że niewidzialna energia jest sto razy skuteczniejsza w przekazywaniu informacji niż sygnały materialne (np. narkotyki). Zaczynamy dostrzegać, że istnieje niewidzialny świat, z którym nie mieliśmy do czynienia, jeśli chodzi o zrozumienie natury naszego zdrowia.
Innymi słowy, zamiast skupiać się na materii, w świecie kwantowym skupiamy się na energii. W świecie mechanicznym powiedzieliśmy, że wszystko możemy zrozumieć za pomocą redukcjonizmu. Ale w nowszym kwantowym rozumieniu wszechświata musimy zrozumieć holizm: nie można oddzielić jednej wibracji energii od innej wibracji energii. Musimy zdać sobie sprawę, że w świecie, w którym żyjemy, jesteśmy uwikłani w niezgłębioną liczbę wibracji energii iz wszystkimi jesteśmy połączeni!
Oto moja definicja środowiska: jest to wszystko, od rdzenia twojej istoty po krawędź wszechświata. Obejmuje wszystko, co znajduje się blisko ciebie, a także planety i słońce oraz to, co dzieje się w całym Układzie Słonecznym. Jesteśmy częścią tego całego pola. Aby podsumować znaczenie tego, pozwolę sobie zacytować Alberta Einsteina: „Pole jest jedynym organem zarządzającym cząstką”. Mówi on tak: pole, niewidzialna energia, jest jedynym organem zarządzającym rzeczywistością fizyczną
© 2007 autorstwa Bruce'a Liptona. Ten artykuł jest częścią pierwszą trzyczęściowej prezentacji zaczerpniętej z The Wisdom of Your Cells, How Your Beliefs Control Your Biology, opublikowanej przez Sounds True jako kurs słuchania audio na ośmiu płytach CD, www.soundstrue.com. Obejrzyj część drugą i trzecią prezentacji dr Liptona w wydaniu Light of Consciousness z lata i jesieni 2007 roku.