Książka Biology of Belief jest już dostępna w Porteguese wydawnictwa Butterfly Editora Ltda w Brazylii. Poniższy wywiad został przeprowadzony z Mônica Tarantino & Eduardo Araia dla Planeta Magazine, maj 2008. Tłumaczenie Porteguese, patrz Entrevista, Edição 428 - Maio / 2008, at www.revistaplaneta.com.br.
1 Jesteś jednym z najważniejszych głosów nowej biologii. Jakie są różnice między tradycyjną biologią a twoją wersją?
Kiedy po raz pierwszy przedstawiłem koncepcje, które zbiorowo nazywam „nową biologią” w 1980 roku, prawie wszyscy moi koledzy naukowcy zignorowali te nowe pomysły jako niewiarygodne, a niektórzy posunęli się nawet do nazywania ich naukową „herezją”. Jednak od tego czasu konwencjonalna biologia przechodzi głęboką rewizję swoich podstawowych przekonań. Nowe wersje biomedycyny prowadzą tradycyjną naukę do tych samych wniosków, co dwadzieścia pięć lat temu. Zabawne jest to, że kiedy po raz pierwszy wygłaszałem publiczne wykłady na temat „nowej biologii” w 1985 r., Moi rówieśnicy naukowi wychodzili z moich wykładów, traktując te idee jako wzloty fantazji. Dzisiaj, przedstawiając te same informacje, naukowcy szybko odpowiadają: „Więc co to jest, o czym mówisz, co jest nowe?” Rzeczywiście, nasze wierzenia biologiczne ewoluują.
Podczas gdy wiodąca nauka uzyskała inny pogląd na to, jak funkcjonuje życie, opinia publiczna wciąż jest kształcona w oparciu o przestarzałe przekonania. Naukowcy wiedzą, że geny nie kontrolują życia, ale większość mediów (telewizja, radio, gazety i czasopisma) wciąż informuje opinię publiczną, że geny kontrolują ich życie. Ludzie nadal przypisują swoje niedobory i choroby przede wszystkim dysfunkcjom genetycznym. Ponieważ jesteśmy uczeni, że geny „kontrolują” życie i o ile wiemy, że nie wybraliśmy naszych genów ani nie możemy ich zmienić, to postrzegamy, że jesteśmy bezsilni w kontrolowaniu naszej biologii i zachowań. Przekonania o genach powodują, że społeczeństwo postrzega siebie jako „ofiary” dziedziczności.
Jednak dzisiaj nadal istnieją pewne bardzo znaczące różnice między poglądami konwencjonalnej biologii a spostrzeżeniami oferowanymi przez „nową biologię”. Po pierwsze, tradycyjni biolodzy nadal przyznają, że jądro (organelle komórkowe zawierające geny) „kontroluje” biologię, co podkreśla geny jako „podstawowy” czynnik kontrolujący życie. W przeciwieństwie do tego „nowa biologia” stwierdza, że błona komórkowa („skóra” komórki) jest strukturą, która przede wszystkim „kontroluje” zachowanie i genetykę organizmu.
Membrana zawiera przełączniki molekularne, które regulują funkcje komórki w odpowiedzi na sygnały otoczenia. Na przykład włącznik światła może służyć do włączania i wyłączania światła. Czy przełącznik „steruje” światłem? Niezupełnie, ponieważ przełącznik jest w rzeczywistości „kontrolowany” przez osobę, która go włącza i wyłącza. Przełącznik membranowy jest analogiczny do przełącznika światła, ponieważ włącza i wyłącza funkcję komórki lub odczyt genu… jednak przełącznik błonowy jest w rzeczywistości aktywowany przez sygnał otoczenia. Tak więc „kontrola” nie znajduje się w przełączniku, jest w środowisku. Podczas gdy konwencjonalni biolodzy uznają obecnie, że środowisko jest ważnym czynnikiem wpływającym na regulację biologii, „nowa biologia” podkreśla, że środowisko jest główną kontrolą w biologii.
Po drugie, konwencjonalna nauka biomedyczna podkreśla, że fizyczne „mechanizmy” kontrolujące biologię są zakorzenione w mechanice Newtona. Natomiast „nowa biologia” przyznaje, że mechanizmy komórki są kontrolowane przez mechanikę kwantową. Jest to główna różnica w perspektywie z następującego powodu: Mechanika Newtona kładzie nacisk na sferę materialną (atomy i cząsteczki), podczas gdy mechanika kwantowa skupia się na roli niewidzialnych sił energii, które wspólnie tworzą „pole” (zob. Lynne MacTaggart).
Medycyna postrzega ciało jako ściśle mechaniczne urządzenie składające się z fizycznych biochemikaliów i genów. Jeśli działanie organizmu jest chore, medycyna używa leków fizycznych i chemii, aby go wyleczyć. We wszechświecie kwantowym uznaje się, że niewidzialne pola energii i cząsteczki fizyczne współdziałają w tworzeniu życia. W rzeczywistości mechanika kwantowa uznaje, że niewidzialne poruszające się siły pola są głównymi czynnikami kształtującymi materię. Znajdujący się obecnie w czołówce biofizyki naukowcy zdają sobie również sprawę, że cząsteczki ciała są w rzeczywistości kontrolowane przez wibracyjne częstotliwości energii, dzięki czemu światło, dźwięk i inne energie elektromagnetyczne mają głęboki wpływ na wszystkie funkcje życiowe. Ten nowy wgląd w siłę sił energetycznych pozwala zrozumieć, jak azjatycka medycyna energetyczna (np. Akupunktura, feng shui), homeopatia, chiropraktyka i inne uzupełniające sposoby leczenia wpływają na zdrowie.
Wśród sił „energii”, które kontrolują biologię, są pola elektromagnetyczne generowane przez umysł. W konwencjonalnej biologii działanie umysłu nie jest tak naprawdę włączone w rozumienie życia. Jest to bardzo zaskakujące, ponieważ medycyna przyznaje, że efekt placebo jest odpowiedzialny za co najmniej jedną trzecią całego leczenia, w tym operacji. Efekt placebo pojawia się, gdy ktoś zostaje wyleczony z powodu przekonania (działania umysłu), że lek lub procedura medyczna go wyleczy, nawet jeśli ten lek może być pigułką z cukrem lub zabiegiem pozorowanym. Co ciekawe, wpływ tej bardzo cennej zdolności leczniczej jest generalnie lekceważony przez konwencjonalną medycynę alopatyczną, a nawet „pogardzany” przez firmy farmaceutyczne, które wolą postrzegać leki jako jedyne lekarstwo na choroby.
„Nowa biologia” podkreśla rolę umysłu jako podstawowego czynnika wpływającego na zdrowie. Jest to ważna różnica, ponieważ przyznaje, że niekoniecznie jesteśmy ofiarami biologii i że przy odpowiednim zrozumieniu możemy używać umysłu jako siły, która kontroluje życie. W tej rzeczywistości, ponieważ możemy kontrolować nasze myśli, stajemy się mistrzami naszej biologii, a nie ofiarami wbudowanych genów.
Po trzecie, „nowa biologia” podkreśla, że ewolucja nie jest napędzana mechanizmami podkreślanymi w biologii darwinowskiej. Chociaż „nowa biologia” nadal uznaje, że życie ewoluowało w czasie, sugeruje, że większy wpływ miały na nie mechanizmy lamarckowskie niż darwinowskie. (Ta odpowiedź jest omówiona bardziej szczegółowo w pytaniu darwinowskim poniżej).
Podsumowując, intencja „nowej biologii” jest skierowana nie tyle do społeczności naukowej (która już rozpoczęła rewizję swojego systemu przekonań), ile skierowana jest do społeczeństwa (laika), który wciąż jest niewłaściwie nauczany ze starymi , przestarzałe i ograniczające przekonania. Opinia publiczna musi być świadoma nowej nauki, ponieważ reprezentuje ona wiedzę, która pozwoli im mieć większą władzę nad własnym życiem.
To jest nowa wiedza, która dotyczy „jaźni”. Ponieważ wiedza jest potęgą, to „znajomość siebie” bezpośrednio oznacza samouzwolenienie, dokładnie to, czego potrzebujemy w tych trudnych dla planety czasach.
2 Czy odczuwasz presję z powodu swoich pomysłów? Jeśli tak, jakiego rodzaju presję?
Nie całkiem. Większość konwencjonalnych naukowców po prostu ignoruje moje pomysły i zamiast tego opowiada się za utrzymaniem konwencjonalnych przekonań, pomimo faktu, że medycyna stała się główną przyczyną zgonów w Stanach Zjednoczonych (patrz statystyki dotyczące chorób jatrogennych). Jednak od 2000 roku zauważyłem, że coraz więcej naukowców zaczyna uznawać, że rzeczywiście istnieje teoretyczna podstawa dla „nowej nauki”, którą przedstawiam. Na co dzień nowo publikowane badania naukowe nieustannie potwierdzają idee przedstawione w książce The Biology of Belief.
Na przykład rozdział 2 mojej książki dotyczy tego, jak środowisko programuje aktywność genetyczną sklonowanych komórek. Zatytułowałem ten rozdział To środowisko, głupi. Cztery miesiące po opublikowaniu książki w prestiżowym czasopiśmie naukowym Nature pojawił się wiodący artykuł na temat programowania genów w komórkach macierzystych przez środowisko. Zatytułowali swój artykuł It's the Ecology, Stupid! Byłem podekscytowany, ponieważ sprawdzali to, co napisałem, a nawet użyli dokładnie tego samego tytułu. (Jest takie stare powiedzenie: „Imitacja jest najszczerszym pochlebstwem” i rzeczywiście, pochlebił mi ich artykuł!)
Naukowcom bardzo trudno jest porzucić ugruntowane przekonania, z którymi zostali przeszkoleni i które wykorzystują w swoich badaniach. Kiedy nowe spojrzenie na naukę pojawia się w ich dziedzinie, wielu naukowców uparcie woli trzymać się swoich przestarzałych poglądów. Uważam, że nauka nieumyślnie powstrzymuje się od uznania koniecznych postępów, które moglibyśmy wykorzystać, aby powstrzymać nasz świat przed upadkiem z powodu trudności w wyzwoleniu ograniczających przekonań. Jednak nowe spostrzeżenia naukowe wyjaśniają to, co już wiemy, dostarczając wyjaśnień dla wielu niewyjaśnionych obserwacji, takich jak cudowne uzdrowienia i spontaniczne remisje.
3 Jak twoja teoria kwestionuje darwinizm? Czy mógłbyś opisać i wyjaśnić te główne aspekty?
Po pierwsze, ludzie mylą ewolucję z teorią darwinowską. Jean-Baptiste de Lamarck naukowo ustalił ewolucję w 1809 roku, pięćdziesiąt lat przed teorią Darwina. Teoria darwinowska mówi o tym, „jak” zaszła ewolucja. Teoria darwinowska oferuje dwa podstawowe kroki: 1) Mutacja losowa - przekonanie, że mutacje genów są przypadkowe i nie mają na nie wpływu środowisko. Po prostu ewolucja jest napędzana przez „wypadki”. 2) Dobór naturalny - natura eliminuje najsłabsze organizmy w „walce” o byt. Po prostu życie opiera się na rywalizacji ze zwycięzcami i przegranymi.
Nowe spostrzeżenia naukowe dają inny obraz. W 1988 roku ustalono, że organizmy poddawane stresowi mają molekularne mechanizmy adaptacyjne, które pozwalają wybierać geny i modyfikować ich kod genetyczny. Po prostu organizmy mogą zmieniać swoją genetykę w odpowiedzi na doświadczenia środowiskowe. W konsekwencji istnieją obecnie dwa typy mutacji genetycznych: „losowe” i „adaptacyjne”. Akceptując mutacje „ukierunkowane” jako mechanizm ewolucyjny, logika wybrałaby ten proces jako wysoce prawdopodobny w kształtowaniu ewolucji i pięknej organizacji biosfery. Chociaż zawsze można argumentować, że życie powstało w wyniku „przypadkowych” losowych mutacji, byłoby wysoce nieprawdopodobne, aby ten mechanizm był główną siłą napędową ewolucji.
Wniosek: porządek życia sugeruje, że nie jesteśmy przypadkiem przypadkowej ewolucji, ponieważ wyewoluowaliśmy i jesteśmy całkowicie połączeni ze wszystkim na tej planecie. Ta nowa wizja pokazuje, że wpływ człowieka na niszczenie środowiska w rzeczywistości prowadzi do naszego własnego wymarcia. Ludzie naprawdę mieli być ogrodnikami w ogrodzie Eden.
Teoria darwinowska dalej podkreśla, że życie opiera się na „przetrwaniu najlepiej przystosowanych w walce o byt”, sugerując, że jest to świat „zjadający psy”, w którym musimy walczyć o przetrwanie. Ta idea „walki” była pierwotnie oparta na teorii Thomasa Malthusa, która przewidywała: „Zwierzęta rozmnażają się tak szybko, że nadejdzie czas, kiedy będzie zbyt wiele zwierząt i za mało pożywienia”. Tak więc życie nieuchronnie zakończy się walką i tylko „najlepiej przystosowani” przetrwają rywalizację. Idea ta przeniosła się do kultury ludzkiej, tak że nasze codzienne życie postrzegamy jako jedną długą rywalizację napędzaną strachem przed przegraną. Niestety, pomysł Malthusa okazał się naukowo błędny, w związku z czym konkurencyjny charakter teorii darwinowskiej jest zasadniczo wadliwy.
Nowe spostrzeżenia oferowane w biologii ujawniają teraz, że biosfera (wszystkie zwierzęta i rośliny razem) jest gigantyczną zintegrowaną społecznością, która naprawdę opiera się na współpracy gatunków. Natura tak naprawdę nie dba o osobniki w gatunku; Natura dba o to, co gatunek jako „całość” robi dla środowiska. Po prostu Natura nie dba o to, że mieliśmy Einsteina, Mozarta czy Michała Anioła (przykłady „najsilniejszych” ludzkości). Natura jest bardziej zaniepokojona tym, jak ludzka cywilizacja wycina lasy deszczowe i zmienia klimat.
„Nowa biologia” podkreśla, że ewolucja 1) nie jest przypadkiem i 2) opiera się na współpracy, te spostrzeżenia są zupełnie inne niż te oferowane przez konwencjonalną teorię Darwina. Nowsza teoria ewolucji podkreśliłaby naturę harmonii i wspólnoty jako siły napędowej ewolucji, idei, które są zupełnie inne niż dzisiejsze pojęcie współzawodnictwa życia / śmierci.
4 Czy mógłbyś nam powiedzieć, jak doszedłeś do wniosku, że możemy wydawać polecenia i modyfikować nasze komórki i geny? Byłeś częścią początku badań nad komórkami macierzystymi. Czy to z tego doświadczenia wywnioskowałeś, że cechy i zachowanie komórek odzwierciedlają ich środowisko, a nie DNA?
Moje pierwsze spostrzeżenia naukowe opierały się na eksperymentach, które rozpocząłem w 1967 roku z wykorzystaniem kultur sklonowanych komórek macierzystych. W tych badaniach genetycznie identyczne komórki zaszczepiono na trzech szalkach hodowlanych, z których każda zawierała inną pożywkę wzrostową („środowisko” komórki). W jednej szalce komórki macierzyste zamieniły się w mięśnie, w drugiej identyczne genetycznie komórki zamieniły się w komórki kostne, aw trzeciej - w komórki tłuszczowe. Chodzi o to, że komórki były genetycznie identyczne, różniły się tylko „środowiska”. Moje wyniki eksperymentalne, opublikowane w 1977 roku, pokazują, że środowisko kontrolowało aktywność genetyczną komórki.
Badania te pokazują, że geny dostarczają komórkom „potencjałów”, które są wybierane i kontrolowane przez komórkę w odpowiedzi na warunki środowiskowe. Komórki dynamicznie dostosowują swoje geny, aby mogły dostosować swoją biologię do wymagań środowiska. Moje badania doprowadziły mnie do tego, że jądro, cytoplazmatyczne organelle zawierające geny, nie kontroluje biologii komórki, mimo że jest to przekonanie, które jest nadal uznawane w dzisiejszych podręcznikach.
Później odkryłem, że błona komórki (jej „skóra”) była w rzeczywistości odpowiednikiem mózgu komórki. Co ciekawe, w rozwoju człowieka skóra embrionalna jest prekursorem ludzkiego mózgu. W komórkach i człowieku mózg odczytuje i interpretuje informacje o środowisku, a następnie wysyła sygnały do sterowania funkcjami i zachowaniami organizmu.
5 Później stwierdziłeś, że transformacja komórek z naczyń krwionośnych w innych tkankach była związana z sygnałami wysyłanymi przez ośrodkowy układ nerwowy. Czy zatem słuszne jest stwierdzenie, że można kontrolować tworzenie się naczyń krwionośnych z naszego umysłu? Jaka jest ścieżka fizjologiczna i mentalna oraz jakie są korzyści płynące z tej mocy?
Struktura i zachowanie naczyń krwionośnych są w dużym stopniu regulowane przez organizm, dzięki czemu układ sercowo-naczyniowy może dostarczać tkankom świeżą natlenioną krew w zależności od ich „potrzeb”. Jeśli uciekasz przed lampartem, potrzebujesz krwi, aby odżywić ręce i nogi, gdy uciekają przed zagrożeniem, a kiedy zjadłeś obiad, potrzebujesz krwi w jelitach, aby odżywić procesy trawienne. Chodzi o to, że różne zachowania wymagają różnych wzorców przepływu krwi. Wzorzec przepływu krwi w organizmie jest regulowany przez mózg, który interpretuje potrzeby organizmu, a następnie wysyła sygnały do naczyń krwionośnych, aby kontrolować funkcję i genetykę komórek wyściełających naczynia krwionośne.
Krew służy zarówno do odżywiania organizmu, jak i do układu odpornościowego. Naczynia krwionośne mają różne cechy behawioralne, gdy są zaangażowane w funkcję odżywiania (wzrost) lub gdy są zaangażowane w reakcję zapalną (ochrona).
Funkcjonalny i strukturalny stan naczynia krwionośnego zależy od potrzeb organizmu. Umysł jest głównym dyrektorem potrzeb ciała, więc myśli i przekonania działające przez układ nerwowy bezpośrednio powodują uwolnienie neurochemikaliów, które wpływają na genetykę i zachowanie naczyń krwionośnych. W konsekwencji nasz umysł może poprawić nasze zdrowie poprzez odpowiednią regulację czynności naczyń i równie łatwo może sabotować nasze zdrowie, jeśli wysyła niewłaściwe sygnały regulacyjne do układów organizmu.
6 Ale czy przekształcenie się w nowy typ komórki nie jest konieczne, aby miały „multipotencjalne” DNA? Co może determinować zmiany w tkankach i w jaki sposób?
Wszystkie komórki w organizmie mają te same geny (z wyjątkiem czerwonych krwinek, które nie mają jądra komórkowego lub genów). Każda komórka ma ten sam potencjał genetyczny do tworzenia dowolnej tkanki lub organu. Podczas gdy większość ludzi uważa, że geny kontrolują biologię komórki, geny są po prostu „planami” używanymi do tworzenia białkowych elementów budulcowych organizmu. We wczesnych stadiach rozwoju wszystkie geny w komórkach embrionalnych mogą być aktywowane, więc komórki te są naprawdę „komórkami multipotencjalnymi”. W miarę postępu rozwoju i różnicowania się komórek w wyspecjalizowane tkanki i komórki narządów, dojrzewaniu temu towarzyszy „maskowanie” genów, które nie będą wyrażane przez daną komórkę. Na przykład, gdy komórka różnicuje się w komórkę mięśniową, geny w jej jądrze, które mogą wytwarzać komórki nerwowe, kości lub komórki skóry, są „inaktywowane”. W miarę dojrzewania komórka traci potencjał rozwojowy.
Niedawno naukowcy znaleźli sposób na „zdemaskowanie” genów. Są w stanie reaktywować programy genowe, które zostały wyłączone podczas rozwoju. W swoich badaniach odkryli geny w komórce skóry i przekształcili dojrzałą, zróżnicowaną komórkę skóry w „komórkę macierzystą”, bardziej prymitywny stan rozwojowy. Nowe spostrzeżenia ujawniają, że w odpowiedzi na określone warunki środowiskowe (na przykład uwolnienie określonych hormonów i czynników wzrostu) komórki aktywują lub maskują swoje geny w celu dostrojenia ich zachowania i aktywności.
7 Czy przetestowałeś ten model, aby pokazać i powtórzyć swoją teorię, aby pokazać innym naukowcom swój punkt widzenia?
Od późnych lat siedemdziesiątych do wczesnych dziewięćdziesiątych moje badania „kłóciły się” z ogólnymi przekonaniami biologów komórkowych. Zanim mogłem opublikować badania, które przeprowadziłem na Uniwersytecie Wisconsin lub na Uniwersytecie Stanforda, moim kolegom konsekwentnie pokazywano wyniki tych „dziwnych” eksperymentów, aby dać im szansę na krytykę moich badań i upewnienie się, że byłem dokładny w moja interpretacja wyników.
W rzeczywistości moje ostatnie artykuły naukowe opublikowane w Stanford University Medical School były opóźnione o prawie rok, aż wszyscy uczestnicy badań w pełni zaakceptowali wyniki i zgodzili się na interpretację tych niezwykłych eksperymentów. Mimo że byli blisko zaangażowani w te badania, bardziej konwencjonalni naukowcy w grupie zdecydowali się zignorować wyniki i uznać je za „wyjątek” od ustalonych przekonań. Niestety, zasady naukowe nie mogą mieć „wyjątków”. Jeśli zasada ma wyjątki, oznacza to po prostu, że zakładane przekonanie jest niekompletne lub niepoprawne!
8 Jakie są konsekwencje tego wniosku dla nauki? Czy oznacza to możliwość zmiany paradygmatu?
Kiedy po raz pierwszy opublikowałem swoje badania w latach siedemdziesiątych, wyniki całkowicie podważyły ówczesne przekonania na temat genetyki. Wielu naukowców całkowicie zignorowało moje badania, ponieważ nie odpowiadały one konwencjonalnym założeniom. Jednak praca była ważna, ponieważ ujawniła, że nasze życie nie zostało zaprogramowane w genach. Nowa nauka pokazała, że możemy aktywnie wpływać na naszą genetykę. Pokazał, jak doświadczenia życiowe i edukacja radykalnie zmieniają odczyt naszego genomu.
To, co było „herezją”, kiedy po raz pierwszy opublikowałem tę pracę, staje się obecnie konwencjonalną wiarą w biologię komórki. W rzeczywistości, kiedy dzisiaj mówię o moich eksperymentach i dziwnych wynikach, wielu naukowców mówi: „Więc co nowego w tym, o czym mówisz!” Przeszliśmy długą drogę od 1977 roku! Paradygmat już się zmienił, a ważne zasady samouzupełniania nowej nauki o epigenetyce powoli wkraczają do konwencjonalnego świata.