Masz moc! Lato dobiega końca, a Evolution się rozgrzewa. Konfrontacje, konflikty i przemoc stają się codziennością. Na powierzchni widzimy ogień, ale pod spodem, w ciemności i ciszy, nasiona nowego świata zaczynają kiełkować.
Na letnim froncie książki. Czy mogę podzielić się z wami fragmentem książki Dana Browna pt. Origins ? To ma Biologia wiary wymienione od „geniusza” występującego w fabule, Edmonda Kirscha.
Ambra Vidal stała w miękkim świetle mieszkania na poddaszu i przebiegała wzrokiem po rzędach książek stojących na ścianach biblioteki Edmonda. Jego kolekcja jest większa niż pamiętałem. Edmond przekształcił szeroką część zakrzywionego korytarza w oszałamiającą bibliotekę, budując półki między pionowymi wspornikami sklepień Gaudiego. Jego biblioteka była nieoczekiwanie duża i dobrze zaopatrzona, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Edmond planował tu zostać tylko na dwa lata. Wygląda na to, że wprowadził się na dobre. Przyglądając się zatłoczonym półkom, Ambra zdała sobie sprawę, że znalezienie ulubionego wiersza Edmonda będzie o wiele bardziej czasochłonne, niż się spodziewała. Kontynuując spacer wzdłuż półek, przeglądając grzbiety książek, zobaczyła tylko tomy naukowe dotyczące kosmologii, świadomości i sztucznej inteligencji:
Dotarła do końca jednej sekcji i okrążyła architektoniczne żebro, by dostać się do następnej sekcji półek. Znalazła tu szeroki wachlarz zagadnień naukowych — termodynamikę, pierwotną chemię, psychologię.
Brown, Dan. Pochodzenie: powieść (s. 242). Grupa wydawnicza Knopf Doubleday. Wersja Kindle.