Chodzi o to, że rzadko mamy jakąkolwiek samoświadomość istnienia takich ograniczających podstawowych programów. Funkcja podświadomości polega na uruchamianiu „nabytych” programów bez potrzeby nadzoru lub udziału świadomego umysłu, co prowadzi do ich działania poza naszym polem świadomości. Po prostu nie zdajemy sobie sprawy z ich działania… są niewidoczne. A co ważniejsze, oznacza to, że nasze życie i biologia lub mniej więcej pod kontrolą programów dostarczanych przez innych… nie prowadzimy takiego życia, jakiego pragnie nasz „świadomy” umysł. W tym miejscu konieczne jest zgłębienie „przekonań” ukrytych w podświadomości… i oczywiście wierzę, że jeśli technika jest stosowana prawidłowo, kinezjologia może zidentyfikować programy, które nas sabotują (na przykład PYSCH-K). To dla mnie pierwszy krok w każdym programie naprawczym.
Ludzie, którym rak został „usunięty”, ale który nie zmienia głęboko ich systemu przekonań, są kandydatami do ponownego wystąpienia raka. Niestety, niektóre z ukrytych przekonań, które faktycznie pogarszają stan, to te, które nabyliśmy jako niemowlęta, a dotyczące zawodu lekarza. Nieświadomie zostaliśmy zaprogramowani, aby przyjąć odkrycia lekarza jako „słowo Boże”. Nasze nieświadome zachowanie zaakceptuje „opinię profesjonalisty” jako PRAWDĘ, a zatem dostosuje się do tych przekonań, przekształcając je w biologię. Chociaż przyczyną raka mogło być przekonanie X, może to być spowodowane tak zwanymi „prawdami”, które kupiliśmy od lekarza. Ludzie nie biorą pod uwagę wpływu podstawowego przekonania, że lekarz „wie” (co w tym przypadku jest rzeczywiście negatywną reakcją nocebo), kiedy są zajęci poszukiwaniem przekonania X, uważanego za przyczynę choroby.
Kiedyś próbowałem porozmawiać z bardzo młodą kobietą, która rozważała radykalną podwójną mastektomię jako środek „zapobiegawczy”, mimo że nie miała ona żadnego raka. Po drodze dowiedziałem się, że „prawdy” oferowane przez jej ojca i brata, obaj lekarzy, są niezachwiane. Później ustąpiłem i przyznałem, że powinna kontynuować okaleczanie swojego ciała, ponieważ jej przekonanie, że będzie ofiarą, było TAK silne, że i tak nieuchronnie stworzyłaby raka. Problemy z Lisą, które doprowadziły do ekspresji raka, są naprawdę poniżej jej poziomu świadomości (tj. W jej podświadomości). Ale te przekonania zostały teraz wzmocnione i wzmocnione przez specjalistów, którzy postawili jej diagnozy medyczne. Jeśli jej podświadomość naprawdę wierzy, że rak jest nieunikniony… to prawda. Chęć „nie mieć raka” jest świadomym pragnieniem, ale najprawdopodobniej nie będzie skuteczna w obecności silnych podświadomych programów przekonań, które nabyliśmy podczas naszego rozwoju, które sugerują, że jesteśmy kruchymi, wrażliwymi ludzkimi ciałami, a nasze zdrowie nie jest w naszych rękach , ale w rękach „profesjonalistów”.
Wniosek jest taki: należy postępować zgodnie z działaniami zaprogramowanymi w podświadomości, ponieważ to one kontrolują przedstawienie. Oczywiście… dlatego też bardzo polecam psychologię energetyczną do oceny i pomocy w przepisaniu ograniczających przekonań, ponieważ jest to naprawdę jedyne wyjście: przejęcie kontroli nad naszymi programami. Problem leży głównie w rękach (a dokładniej w umyśle) Lisy. Przekonania działają, gdy są naprawdę przekonaniami, w odróżnieniu od „życzeń”. Czy Lisa wierzy, że może kontrolować swoją biologię, czy też „chce” i „ma nadzieję”, że może? Dla mnie jest to podstawowe pytanie, które należy rozważyć przed kolejnymi odpowiedziami.
W przypadku poprzedniego posta na blogu: Czy posiadanie określonego genu oznacza, że będziesz mieć raka?